Apple TV to jedno z tych urządzeń, na którego nową wersję czeka wielu użytkowników. W ostatnich 12 miesiącach nie cichły spekulacje na temat tego, co może znaleźć się w nowym modelu - mówiło się o możliwości instalowania aplikacji, routerze WiFi, a nawet tunerze telewizyjnym. Jak dotąd jednak Apple nie zaktualizowało tego urządzenia.

Przez ostatnie lata Apple TV, traktowane przez firmę raczej jak hobby, cieszyło się w USA stosunkowo dużą popularnością. W rankingu urządzeń do streamowania mediów, jakie znajdowały się w amerykańskich gospodarstwach domowych mających szerokopasmowe łącze internetowe, zajmowało wysokie, drugie miejsce. W ostatnim roku wiele się jednak zmieniło. Na rynku amerykańskim pojawił się Chromecast od Google - małe i przede wszystkim tanie urządzenie wpinane bezpośrednio w gniazdo HDMI w telewizorze, pozwalające na strumieniowanie multimediów i dające dostęp do różnych usług i serwisów internetowych. Nic dziwnego zatem, że w krótkim okresie pod względem popularności pobił Apple TV. Zdaniem firmy Parks Associates, w pierwszych 9 miesiącach bieżącego roku udział Chromecasta w rynku tego typu urządzeń w USA wyniósł 20%. Jedynie 17% urządzeń tego typu, jakie można znaleźć było w amerykańskich gospodarstwach domowych w tym roku, stanowi Apple TV. Liderem na tym rynku wciąż pozostaje Roku. Jednak udział tego urządzenia w pierwszych trzech kwartałach 2014 r. zmniejszył się z 46 do 29%.

Nie wiadomo dlaczego Apple nie zdecydowało się na aktualizację swojego urządzenia. Mówi się o trudnych rozmowach z sieciami kablowymi w USA. Widać jednak wyraźnie, że rynek ten dynamicznie się zmienia i że jeśli firma nie zdecyduje się na wprowadzenie nowego Apple TV wyposażonego w nowe funkcje (np. konsolę gier dla iOS), to urządzenie to może dość szybko ulec zapomnieniu przez klientów.

Źródło: MacRumors