Pegatron, jeden z podwykonawców Apple, w którego zakładach produkowane są urządzenia firmy z Cupertino, odpowiedział na zarzuty i przedstawione przez BBC w filmie dokumentalnym przykłady łamania praw pracowników.

W oświadczeniu wystosowanym do tajwańskiej giełdy firma obiecała, że zajmie się tymi doniesieniami i że wprowadzi potrzebne zmiany, które mają zapobiegać tego typu praktykom w przyszłości i zapewnić wszystkim pracownikom bezpieczeństwo w miejscu pracy. Pegatron zwraca także uwagę na to, że firma wymaga od swoich pracowników i kadry kierowniczej ukończenia odpowiednich szkoleń, a także zleca niezależnym inspektorom prowadzenie kontroli warunków pracy.

Przypomnijmy, że BBC udało się dostać do wnętrza fabryki firmy Pegatron, w której produkowane są iPhone'y i sfilmować linie produkcyjne. Przy jednej z nich, na której testowane były już gotowe urządzenia pracownicy zasypiali ze zmęczenia na trwających kilkanaście godzin zmianach.

Apple nie skomentowało oficjalnie samego filmu, jednak w wewnętrznym liście przesłanym przez Jeffa Williamsa - jednego z wiceprezesów - padło zdanie o tym, że zarówno on, jak i Tim Cook czują się głęboko urażeni sugestiami zawartymi w materiale BBC.

Źródło: DigiTimes