Salony Apple Store choć są z pewnością wyjątkowymi sklepami, w których Apple stara się dostarczyć klientom czy generalnie odwiedzającym jak najlepsze wrażenia, mają jednak jeden element, który czasem zawodzi. Jest nim człowiek, a w tym wypadku pracownicy tych właśnie salonów.

Zdaniem prokuratora okręgowego dla Manhattanu czterech byłych już pracowników salonu firmowego oraz recepcjonista gabinetu dentystycznego zdefraudowało 700 tysięcy dolarów, okradając klientów banku Barclay. Wspomniany recepcjonista zdobył dane bankowe 250 pacjentów gabinetu, w którym pracował. Wykorzystywał je następnie do uzyskania kredytu z banku Barclay, a zdobyte w ten sposób środki przeznaczał na karty upominkowe Apple. Te wymieniane były następnie w wybranych salonach na produkty tej firmy warte od 2 do 7 tysięcy dolarów USA. W procederze tym brali udział wspomniani pracownicy salonów Apple Store. Jednemu z nich grozi do 54 lat więzienia.

Źródło: Cult Of Mac