Zbliżająca się premiera zegarka Apple Watch to okres ostrej jego promocji w mediach. Nie ogranicza się to tylko do reklam czy okładek magazynów lifestylowych - a zegarek Apple pojawił się właśnie w kanadyjskim magazynie Flare - ale także do o wiele ciekawszych artykułów prasowych powstałych na bazie wywiadów z osobami, które brały udział w pracach nad jego powstaniem. Taki właśnie długi tekst opublikował dzisiaj Wired, w którym obszernie cytuje Kevina Lyncha i Alana Dye'a.

Kevin Lynch w 2013 roku przeszedł z Adobe do Apple i już ten fakt był swego rodzaju sensacją. Lynch pracując w Adobe przez lata publicznie krytykował Jobsa za brak Flasha w iPhonie.

W tekście wspomina on, że Apple rozpoczęło prace nad zegarkiem, by rozwiązać problem jaki samo stworzyło wraz z iPhonem, polegający na poświęcaniu mu zbyt dużo uwagi kosztem kontaktów z innymi ludźmi. Wiele osób faktycznie nie potrafi "odessać się" się od tego urządzenia (w tym piszący te słowa).

Jak wspomina "ludzie ciągle noszą swoje smartfony, gapią się na nie siedząc przy stole podczas kolacji czy sięgają po nie przy każdym sygnale powiadomienia". "Ludzie tego potrzebują, tylko jak moglibyśmy uczynić to bardziej ludzkim i mniej absorbującym wtedy kiedy są w towarzystwie innych osób."

W wywiadzie udzielonym Wired Lynch zdradził kilka interesujących szczegółów technicznych dotyczących wstępnych prac nad Apple Watchem. Okazuje się, że jednym z pierwszych prototypów był iPhone w specjalnym uchwycie z paskiem na nadgarstek, na którym uruchamiano symulator zegarka i w ten sposób testowano oprogramowanie. W ten sposób odkryto też, że interakcja z zegarkiem może trwać od 5 do maksymalnie 10 sekund. Początkowo zegarek przedstawiał informacje i powiadomienia chronologicznie - w podobny sposób jak robi to Pebble. Później jednak Apple porzuciło to rozwiązanie.

Apple Watch na okładce kanadyjskiego magazynu Flare: alt text

Późniejsze prototypy były już faktycznymi smart zegarkami i było ich całkiem sporo. Dopiero po roku znaleziono formę, która była najbardziej odpowiednia i z której zadowolony był Jony Ive.

Lynch wspomina, że w prace nad zegarkiem zaangażowanych było wiele osób, wspomina m.in. Alana Dye'a - szefa grup odpowiedzialnej za interfejsy użytkownika. Ten z kolei wspomina, że pracując nad Apple Watchem cały zespół właściwie zamieszkał w studio projektowym na kampusie.

Cały tekst dostępny jest w serwisie Wired.

Źródło: Wired