Bloger technologiczny, piszący przede wszystkim o Apple. MacUser od stycznia 2007 roku. Swoje pierwsze kroki stawiał tutaj, na MyApple. Przez lata prowadził bloga mackozer.pl. Od marca 2013 roku pisze znowu na MyApple, którego jest redaktorem naczelnym.
Lockdown i shutdown spowodowane koronawirusem na pewno nie dotyczą premier sprzętowych Apple. Tej wiosny firma zaprezentowała naprawdę sporo nowości, w tym odświeżonego MacBooka Air (z klawiaturą o konstrukcji nożycowej), nowe iPady Pro i przeznaczoną dla nich klawiaturę Magic Keyboard. Pojawił się także nowy iPhone SE (będący tak naprawdę odświeżonym iPhone'em 8). W tym numerze znajdziecie więc teksty zarówno o nowym MacBooku Air, jak i nowym iPadzie Pro czy klawiaturze Magic Keyboard (to debiut Kuby Świtka w naszym magazynie).
Kiedy pojawiły się serwisy oferujące multimedia na żądanie w ramach stałego abonamentu, przyklasnąłem. Oto bowiem za stosunkowo niewielką opłatą można wreszcie w legalny sposób mieć dostęp do ogromnych zasobów muzyki, filmów i seriali, a także aplikacji (Setapp) czy gier (Apple Arcade, Steam i kilka innych tego typu usług). Wcześniej, a było to już w sumie sporo lat temu, legalne multimedia dla wielu były niedostępne przez niemal zaporowe ceny.
W ubiegłym roku miałem okazję przetestować dwa smart telewizory marki LG wyposażone we wsparcie dla AirPlay 2 i HomeKit. Były to: model z najwyższej półki - 55C9PLA - wyposażony w ekran OLED oraz zdecydowanie tańszy, skierowany do osób o znacznie chudszym portfelu, model z ekranem w technologii NanoCell SM86. Oba modele oferowały jakość i możliwości adekwatne do swojej ceny. Miały jednak pewną „wadę”, brakowało im wtedy aplikacji Apple TV, pozwalającej na dostęp zarówno do filmów i seriali oferowanych w usłudze Apple TV+, jak i do sklepu iTunes oraz biblioteki filmów użytkownika w nim kupionych. To się na szczęście zmieniło na początku bieżącego roku i telewizory LG mają teraz właściwie wszystko, co może im zaoferować Apple. Przekonałem się o tym, testując w ostatnich tygodniach telewizor ze średniej półki cenowej, jeśli chodzi o modele z ekranami LCD NanoCell. Mowa o modelu 55SM9010.
Tydzień temu pisałem o tym, że Apple w związku z pandemią COVID-19 udostępniło za darmo 90-dniową wersję trial aplikacji Final Cut Pro X wykorzystywaną przez profesjonalistów do montażu i postprodukcji wideo. Mając zatem 90 dni warto poświęcić ten czas na dobry kurs wideo przedstawiający w szczegółach tę bardzo rozbudowaną aplikację. I taki kurs, co ważne prowadzony po polsku, właśnie się pojawił. Jego autorem jest Igor Podgórski, a MyApple jest jego patronem medialnym.
Wiele krajów w obliczu pandemii COVID-19 wprowadziło różnego rodzaj ograniczenia związane z poruszaniem się, albo zarządziło powszechną kwarantannę. Często obywatele mogą opuszczać swoje miejsca zamieszkania tylko w bardzo określonych celach, a spacery - jeśli w ogóle są dozwolone - ograniczone są do odległości kilkuset metrów od domu. W tym ostatnim przypadku nikt nie będzie chodził z miarką i sprawdzał, jak daleko może się oddalić od miejsca zamieszkania. Można jednak skorzystać z prostej aplikacji o nazwie Promień, stworzonej właśnie w tym celu.
Setapp, usługa oferująca grubo ponad setkę aplikacji dla Maca w ramach miesięcznego abonamentu, stale poszerza swoją ofertę, nie podnosząc przy tym jednak ceny. Gdybym miał zapłacić za wszystkie aplikacje, z których korzystam w ramach abonamentu, musiałbym wydać tyle, ile za kilka lat abonamentu w tej usłudze. Programów tych jest tak dużo, że opisanie ich w jednym, a nawet w dwóch tekstach nie jest możliwe. Postanowiłem więc podzielić je na różne kategorie i opisać w cyklu artykułów poświęconych tej usłudze.
Produkty marki Sonos goszczą co jakiś czas na łamach MyApple. Po głośnikach Sonos One i przenośnym Sonos Move przyszedł czas na największy głośnik w ofercie tego producenta. Model Play:5.
Szwecja od lat kojarzy mi się z dobrym brzmieniem i nie chodzi mi tylko o muzykę rockową i metalową (z której, poza Abbą, ten kraj słynie), ale także o sprzęt muzyczny i audio. Utwierdziłem się w tym przekonaniu jeszcze bardziej w ostatnich kilku tygodniach. Miałem bowiem okazję przetestować zestaw aktywnych głośników Audio Pro A26 z funkcją multiroom.
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw, przynajmniej jeszcze kilka miesięcy temu. W chwili, kiedy oddajemy Wam nowy numer naszego magazynu, niemal każdy - nie licząc lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek, osób z obsługi technicznej służby zdrowia, a także pracowników sklepów spożywczych i innych firm krytycznych dla utrzymania zaopatrzenia w produkty pierwszej potrzeby, energię elektryczną, wodę czy internet - zatrzymany został w domu w związku z rozszerzającą się pandemią COVID-19. Zostawiając na boku kwestie tego, czy strategia powszechnego „lockdownu” przyniesie korzyści, czy nie (czy lepszy jest np. model szwedzki), warto - jeśli tylko to możliwe - odnaleźć się w obecnej sytuacji pracy zdalnej.
Monitory wyposażone w gniazdo USB-C z funkcją Power Delivery pozwalające na ładowanie komputera za pomocą jednego kabla stają się coraz bardziej powszechne. Nie wszystkie jednak są kompatybilne z każdym komputerem. Czasem po prostu nawet obecność złącza USB-C nie gwarantuje tego, że połączymy go z MacBookiem Pro tylko jednym kablem przesyłającym obraz i ładującym komputer. Wtedy trzeba skorzystać z przejściówki na Display Port czy HDMI. Doceniam zatem te monitory, które faktycznie pozwalają mi na podłączenie do mojego MacBooka Pro tylko jednego kabla USB-C i nie martwienie się specjalnie o nic więcej (oczywiście tutaj przesadzam), a taki miałem okazję testować przez ostatnie dwa miesiące. Był to Philips Brilliance 329P9H.
W związku z pandemią koronawirusa niektóre serwisy VOD ograniczają jakość swoich usług, inne, jak np. Tidal - oferujący muzykę na żądanie w jakości bezstratnej - starają się umilić użytkownikom najbliższe miesiące kwarantanny.