Bloger technologiczny, piszący przede wszystkim o Apple. MacUser od stycznia 2007 roku. Swoje pierwsze kroki stawiał tutaj, na MyApple. Przez lata prowadził bloga mackozer.pl. Od marca 2013 roku pisze znowu na MyApple, którego jest redaktorem naczelnym.
Pisałem niedawno o tym, że powerbanki to w pewnym stopniu temat dość nudny. Każdy służy przecież jako dodatkowe źródło energii i przydaje się wtedy, kiedy nie mamy możliwości podłączyć naszego smartfona, tabletu do tradycyjnej ładowarki wpiętej do sieci elektrycznej. Ich producenci muszą więc konkurować nie tylko pojemnościami, ale także dodatkowymi funkcjami, np. modułem ładowania indukcyjnego.
W grę Oddworld: Abe's Oddysee grałem 20 lat temu jeszcze na Play Station 1. W 2014 roku na konsolach pojawiła się nowa gra "Oddworld: New 'n' 'Tasty. Teraz ten tytuł trafia na platformy mobilne: iOS, Android oraz Nvidia Shield.
Przez ostatnie niemal dwa lata nauczyłem się sporo jeśli chodzi o programowanie. Sporo też notowałem, zwłaszcza fragmenty kodu w Swifcie, które mógłbym później ponownie wykorzystać. Przydaje mi się to obecnie w mojej pracy na stanowisku dewelopera (pracuję od 1 grudnia). Dość szybko, po rozpoczęciu nauki programowania zrozumiałem, że potrzebuję do tego dobrego notatnika do kodu właśnie. Taki znalazłem całkiem niedawno.
Instagram wprowadził wczoraj funkcję wyświetlania na linii czasu użytkownika zdjęć z określonym przez niego znacznikiem, czyli możliwość obserwacji tzw. hasztagów.
Wczoraj wieczorem Google udostępniło dwie eksperymentalne aplikacje fotograficzne - Selfissimo! i Scrubbies - dla urządzeń z systemami iOS i Android.
Baterie zewnętrzne dla urządzeń mobilnych są niczym koń z pierwszej polskiej encyklopedii „Nowe Ateny” (koń jaki jest, każdy widzi). Powerbanki to zwykle urządzenia przypominające formą smartfona, z gniazdami USB i kontrolką poziomu energii. Kiedy przyjrzeć się im z bliska, okazuje się, że różnią się one nie tylko wykończeniem, ale i pojemnością oraz innymi dodatkami, np. ilością portów, pod które można podłączyć urządzenia, które chcemy naładować. Tak jest właśnie z baterią iWalk Scorpion 8000 mAh.
Jedną z rzeczy, które uwielbiam na Apple TV czwartej generacji to wygaszacze prezentujące z lotu ptaka (a tak naprawdę z lotu drona) wiele miast i innych pięknych miejsc na naszej planecie. Nastrojowa muzyka (np. soundtrack z Bladerunnera) i majestatycznie przesuwająca się po ekranie panorama Nowego Jorku, Dubaju czy Hong Kongu to moje ulubione połączenie. Wczoraj pojawił się kolejny wygaszacz, tym razem przygotowany dla Apple TV 4K.
Na rynku klientów Twittera dla iOS od dawna nic się nie dzieje. Panują niepodzielnie dwa, no może trzy programy - oficjalny klient Twittera, Tweetbot i Twitterrific. Inne odeszły mniej lub bardziej w niepamięć, a przez ograniczenia narzucane przez sam serwis społecznościowy mało kto kwapi się by stworzyć nowy program tego typu. Wyjątkiem są tutaj różnego rodzaju eksperymenty, aplikacje, które nie mają szans zagrozić wspomnianej trójce, bo i wygoda przeglądania treści publikowanych na Twitterze nie jest ich głównym celem. Takim właśnie eksperymentem jest TweetReality.
Brytyjska firma Bowers & Wilkins od ponad pół wieku znana była przede wszystkim ze świetnych kolumn głośnikowych. Mniej więcej dziesięć lat temu, gdy iPody a potem iPhony zmieniły sposób w jaki słuchamy muzyki, w ofercie firmy pojawiły się stylowe i świetnie brzmiące głośniki bezprzewodowe, przeznaczone dla urządzeń mobilnych, a zaraz po nich, także wysokiej jakości słuchawki. Bowers & Wilkins PX, to najnowszy model słuchawek bezprzewodowych i jednocześnie pierwszy w historii tej firmy wyposażony w system redukcji hałasu. Miałem go okazję testować przez ostatni tydzień.
Kilka dni temu rozmawialiśmy w MyApple Daily o problemach jakie Apple ma z jakością swojego oprogramowania na przykładzie systemów operacyjnych, w których pojawiły się poważne luki w bezpieczeństwie (macOS) lub błędy powodujące zawieszanie się urządzeń (iOS). Problemy, których doświadczają zwykli użytkownicy są jednak czubkiem góry lodowej. Przekonuję się o tym codziennie od niemal dwóch lat, kiedy zacząłem moją przygodę z programowanie w Swifcie.
25 lat temu, a dokładnie 3 grudnia 1992 roku wysłano pierwszą wiadomość tekstową SMS, w której pracownik brytyjskiej sieci komórkowej Vodafone złożył życzenia świąteczne swoim znajomym z pracy. Stąd też treść pierwszego sms-a brzmiała "Merry Christmas".