Krystian Kozerawski mackozer

Bloger technologiczny, piszący przede wszystkim o Apple. MacUser od stycznia 2007 roku. Swoje pierwsze kroki stawiał tutaj, na MyApple. Przez lata prowadził bloga mackozer.pl. Od marca 2013 roku pisze znowu na MyApple, którego jest redaktorem naczelnym.

Blog News Nowy wpis

Aplikacja YouTube dla iOS to chyba najczęściej przeze mnie wykorzystywany program do przeglądania filmów w sieci. Nigdy jednak nie było to wygodne narzędzie dla osób, które publikują w tym serwisie jakieś treści. Nie pozwala na przykład na wygodne zarządzenie filmami, podgląd statystyk itp. Google najwyraźniej wreszcie zdało sobie z tego sprawę i wydało wczoraj aplikację dla iPhone'a o nazwie YouTube Creator Studio. Wbrew nazwie nie jest to narzędzie do tworzenia i produkcji filmów, które następnie można opublikować wprost z iPhone'a w tym serwisie. Służy do tego inny program - YouTube Capture. YouTube Creator Studio to narzędzie stworzone do wygodnego zarządzania filmami, podglądu statystyk i komentarzy z możliwością moderacji i interakcji, a więc odpowiedzi na wpisy internautów pod naszymi filmami. YouTube Creator Studio pozwala także na otrzymywanie powiadomień, kiedy ktoś polubi, skomentuje naszą filmową produkcję. Muszę jednak tutaj zaznaczyć, że jest to narzędzie zdecydowanie przeznaczone dla osób, które stosunkowo często wrzucają coś na YouTube'a. Konsumenci treści nic ciekawego w tym programie nie znajdą. YouTube Creator Studio dla iPhone'a w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Moi stali czytelnicy jeszcze z bloga mackozer.pl z pewnością wiedzą, że od pierwszego dnia jestem wielkim fanem Wunderlist. Korzystam z tego programu dosłownie od pierwszego dnia, kiedy młody berliński startuo 6Wunderkinder udostępnił go użytkownikom. Wunderlist to rozbudowany manager list. Pozwala na tworzenie wielu różnego rodzaju list, nie koniecznie tylko zakupów czy zadań. Można w nim tworzyć właściwie dowolne listy, jakie tylko sobie wymyślimy. Z drugiej jednak strony to przede wszystkim świetny manager zadań, pozwalający na udostępnianie list innym, przydzielanie zadań, a także dodawanie notatek i mini list do konkretnego zadania. Korzystam z niego zarówno na Maku, iPhone oraz iPadzie, a od czasu do czasu, także na urządzeniach z Androidem. Dostępny jest on na niemal każdą platformę oraz w wersji web. Czyni go to naprawdę uniwersalnym narzędziem. W Wunderlist tworzę m.in. listę tematów newsów (czyli wiadomości agencyjnych), jakie publikuję na MyApple, listę aplikacji i usług do przetestowania i zrecenzowania. Zapisuję w nim sobie czasem ciekawe artykuły do przeczytania, a także listy rzeczy do zabrania na różnego rodzaju wyjazdy (np. na Macworld do San Francisco). Wunderlist już za moment doczeka się nowej wersji dla OS X, iOS, Androida i Web. Interfejs programu został wyraźnie odświeżony - to dobrze, bo trochę już odstawał od iOS 7, a i także od interfejsu OS X Yosemite. Dla mnie osobiście najważniejsze jest jednak to, by "sześć cudownych dzieci" rozwijało dalej backend czyli zasoby sieciowe usługi, a przede wszystkim serwery. Kiedyś były z tym spore problemy. Ostatnio jest na szczęście lepiej (pukam w niemalowane, by nie zapeszyć). Wunderlist dla iOS w App Store za darmo: Pobierz z App Store Wunderlist dla Mac w Mac App Store za darmo: Pobierz z Mac App StoreObserwuj @mackozer

Jeśli dotąd nie mieliście okazji spróbować fińskiego specialite de la maison czyli koteltu drobiowo-wieprzowego przyrządzonego z użyciem mocy, zwłaszcza jej ciemnej strony, czyli gry Angry Birds Star Wars 2, to właśnie jest ku temu dobra okazja. Jest ona dostępna za damro! W przeciwieństwie do mięsa, gry tak szybko się nie starzeją, tak więc fani zarówno Wściekłych Ptaków, jak i serii Gwiezdne Wojny powinni być zadowoleni. W Angry Birds Star Wars II możemy zagrać bohaterami zarówno jasnej (drobiowej), jak i ciemnej (wieprzowej) strony mocy. W grze znajdzie plansze odnoszące się zarówno do starej sagi (IV, V i VI), jak i nowej - moim zdaniem znacznie gorszej (I, II, III). Gra ma ładną grafikę, podoba mi się też karykaturalne przedstawienie poszczególnych bohaterów filmu. Choćby dlatego warto tę grę zainstalować i w nią zagrać. Oczywiście, Angry Birds: Star Wars II to także mikropłatności - bez których na szczęście można się świetnie bawić. Rovio wraz z tą grą zaczęło też zarabiać na fizycznych zabawkach, wchodzących w interakcję z samą grą, czyli tzw. telepodach (gumowych figurkach wyposażonych w kody QR, skanowanych za pomocą przedniej kamery i specjalnego szkła powiększającego czyli telepoda właśnie). Angry Birds Star Wars 2 dla iPhone'a i iPada w App Store za darmo Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Michaela Palina nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, choć znany jest on przede wszystkim ze swoich ról komediowych, zwłaszcza w grupie Monty Python oraz w filmie "Rybka zwana Wandą". Palin jest nie tylko dobrym komikiem, posiada takze świetne pióro, co udowodnił już w wydanej jakiś czas temu w polskiej wersji książce "Prawda". Teraz powraca z nowym dziełem pod tytułem Brazylia, wydanym w Polsce nakładem Insignis Media. Tym razem nie jest to jednak sensacyjna powieść, jaką była wspomniana Prawda, a zbiór jego reportaży z podróży po tym kraju. Palin przemierzył go od granic z Wenezuelą na północy po wodospady Iguaçu na południu, przy granicy z Argentyną. Lata, pływa nad nietkniętymi cywilizacją bezkresnymi obszarami porośniętymi przez las deszczowy, docierając do zamieszkujące je plemion. Styka się także z wielokulturowym dziedzictwem tego kraju, od rdzennych mieszkańców kontynentu, przez potomków niewolników sprowadzonych tam z Afryki, po niemiecką społeczność tego kraju, która wyprawia największy poza Monachium festiwal piwa. Odkrywa przed czytelnikiem także kontrasty, jakie cechują zwłaszcza brazylijskie miasta - od skrajnej nędzy po nieprzyzwoite wręcz bogactwa. Michael Palin - Brazylia w iBookstore w cenie 5,99 €: Pobierz z iBook Store Mam dla Was kilka kodów na tego e-booka do iBookstore, które rozdam dzisiaj na Twitterze.Obserwuj @mackozer

Wspominałem w poprzednim wpisie o Monument Valley, grze ze świetnym klimatem i przepiękną grafiką wzorowaną na pracach holenderskiego mistrza Eschera. Na horyzoncie pojawia się już kolejna gra inspirowana jego pracami, ale o jeszcze bardziej schizofrenicznym i mroczniejszym klimacie. Mowa o Back To Bed. Wcielimy się w niej w postać podświadomości cierpiącego na narkolepsję lunatyka. Bob - takie jest jego imię - zasypia momentalnie w różnych, często niebezpiecznych miejscach. Naszym zadaniem będzie go bezpiecznie doprowadzić do łóżka. Back To Bed pojawi się już w sierpniu tego roku na platformie Steam, a chwilę później (także w sierpniu) w App Store pojawi się wersja dla iOS. Źródło: AppAdviceObserwuj @mackozer

Dwie z kilku moich ulubionych gier dla iOS, które doczekały się opisu na blogu MyApple zostały ostatnio przecenione. Mowa o Monument Valley i Threes! Przypomnę pokrótce - Monument Valley to logiczno zręcznościowa o przepięknej grafice inspirowanej pracami holenderskiego malarza i grafika Mauritsa Cornelisa Eschera. Naszym zadaniem jest przeprowadzenie księżniczki Idy do wyjścia w kolejnej dziwnie wyglądającej budowli. Niekiedy trzeba spojrzeć na nią z innej perspektywy. Gra Monument Valley dla iPhone'a i iPada została przeceniona z 3,59 na 1,79 €. Pobierz z App StoreRecenzja Monument Valley Threes! to z kolei gra logiczna, w której naszym zadaniem jest łączenie poszczególnych kart zwielokrotniając ich wartości w następujący sposób: 3+3, 6+6, 12+12, 24+24 itd. Wyjątkiem są karty 1 i 2, które można połączyć (by otrzymać kartę o wartości 3). Moim zdaniem gra wciąga bardziej niż Flappy Bird. Gra Threes! została przeceniona z 1,79 na 0,89 €. Pobierz z App StoreRecenzja Threes!Obserwuj @mackozer

Mapy google to jedna z moim zdaniem bardziej przydatnych usług oferowanych przez Google. I choć na iPhone częściej odpalam mapy Apple, to jednak nie mogę obejść się bez takiej funkcji jak Street View dostępnej jedynie w mapach Google właśnie. Teraz, dzięki przygotowanej przez Google grze Smarty Pins mogę nie tylko szukać na mapach wybranych miejsc, ale i sprawdzić czy wręcz rozszerzyć swoją geograficzną wiedzę. Smarty Pins to taki właśnie geograficzny quizz. Google zadaje nam pytanie, np. o to w jakim mieście znajduje się afrykańska fabryka snów Nollywwod. Za celną i do tego szybką odpowiedź otrzymamy nagrodę w postaci kilometrów. Te są niejako naszym "poziomem energii" w tej grze. Jeśli bowiem pomyliśmy się i wskażemy błędne miejsce, od dostępnej puli odjęte zostanie tyle kilometrów, ile liczy dystans od wskazanego przez nas miejsca do lokalizacji poprawnej odpowiedzi. Pytanie raz są łatwe (w jakim mieście w mieście można obejrzeć obrazy Michała Anioła, czy w jakim skandynawskim mieście siedzi sobie mała syrenka), po bardziej trudne, wymagające zajrzenia choćby do Wikipedii (wspomniane pytanie o Nollywood, czy o to, w jakim mieście wsiadła na Titanica bohaterka filmu "Titanic" Rose deWitt). Quizz wciąga no i pozwala przede wszystkim poznać nowe miejsca, o których przynajmniej ja wcześniej nigdy nie słyszałem. Gra dostępna jest pod adresem: smartypins.withgoogle.comObserwuj @mackozer

Od lat wiele piszę na temat różnego rodzaju aplikacji dla iOS, które pozwalają na wykorzystanie iPhone'a i iPada w różnych sytuacjach. Stosunkowo jednak rzadko widuję go w sytuacjach innych niż wykorzystanie go w grafice czy obróbce fotografii (choćby jako dodatkowe narzędzie dla Photoshopa zainstalowanego na Maku), tworzeniu tekstów w tym i notatek - to chyba najpowszechniejsze wykorzystanie iPada z jakim się spotykam, zarówno wśród blogerów, dziennikarzy, ale także w biznesie czy nawet wśród polityków (pamiętacie moją serię wywiadów z posłami?). Jest też oczywiście muzyka, tutaj iPad sprawdza się zarówno jako amatorskie narzędzie do prostej rejestracji muzyki, jak i jako instrument, np. dzięki jednej z aplikacji Jordana Rudessa - klawiszowca Dream Theater. iPad sprawdza się także jako zdalny panel sterowania stołami mikserskimi, na różnego rodzaju imprezach muzycznych. Rozwiązanie takie stosuje np. firma Behringer. Przygotowała ona wersję swojego stołu mikserskiego X32 pozbawioną tego najbardziej rozpoznawalnego elementu czyli panelu z suwakami i pokrętłami regulującymi poziomy, panoramę, efekty itp. Całe urządzenie mieści się w metalowej skrzynce, którą można włożyć do tzw. "racka", dzięki czemu zajmuje mało miejsca. Wystarczy teraz zainstalować na iPadach oprogramowanie (np. Behringer X32 Mix) dostępne w App Store i można sterować dźwiękiem na koncercie za pomocą kilku iPadów. Takie rozwiązanie spotkaliśmy w sobotę na koncercie mojego zespołu w Czechach. Zamiast klasycznego stołu mikserskiego, przed naszym akustykiem postawiono po prostu trzy iPady. Nie jest to rozwiązanie idealne, ma pewne wady. Sterowanie dźwiękiem nie jest tak intuicyjne i wygodne jak za pomocą klasycznego stołu. Z drugiej jednak strony jest zdecydowanie bardziej wygodne w transporcie, a każdego z iPadów można wyjąć i dokonywać ustawień właściwie z dowolnego miejsca w którym odbywa się koncert, byle był w zasięgu tej samej sieci WiFi. Obserwuj @mackozer

Dobrze ponad 1,5 roku po premierze Facebook wreszcie zaktualizował Messengera do wersji uniwersalnej. Można z niego wreszcie wygodnie korzystać na iPadzie (wcześniej oczywiście też było to możliwe, ale była to aplikacja dla iPhone'a, powiększona na ekranie iPada). Messenger w wersji dla iPada korzysta z dużej powierzchni ekranu w sposób standardowy, ale i wygodny. Widzimy więc jednocześnie listę znajomych, z którymi prowadziliśmy rozmowy za jego pośrednictwem oraz pogląd konkretnej rozmowy. Tak, jak wcześniej na iPhone, tak i tutaj możemy wysłać wiadomość tekstową, zdjęcie (zarówno to z rolki jak i zrobione bezpośrednio w programie), emotikony, możemy także wysłać wiadomość głosową lub nagrać film (ta funkcja wprowadzona została niedawno). Możemy także zadzwonić do naszych znajomych wykorzystując połączenie VOIP. Facebook Messenger dla iPhone'a i iPada dostępny jest w App Store za darmo: Pobierz z App StoreObserwuj @mackozer

Niezależnie od tego jaki wielu hejterów będzie psioczyć, wylewać żółć, nie zmienią oni tego, że iPhone zmienił nawyki, a więc w pewnym stopniu życie wielu ludzi, nie tylko poweruserów, fanów Apple, ale też zwykłych użytkowników smartfonów, które pojawiły się już w tej nowej erze. Aplikacje, które wcześniej ograniczały się do prostych gier, a także bardziej lub mniej skomplikowanych i odstraszających przeciętnego użytkownika programów stały się naprawdę przydatne. Przed iPhonem pobierali je przede wszystkim geecy, teraz pobierają je zwykli użytkownicy smartfonów. Co więcej sam proces tworzenia aplikacji przestał być domeną tylko programistów, których stereotypowy obraz (zamkniętego w pokoju, opychającego się pizzą) już dawno jest nieaktualny. Tworzenie aplikacji stało się często aktem kreacji, tworzeniem dzieła ludzkiego umysłu i ręki - stąd przecież pochodzi słowo art (sztuka). Ich twórcy mogą być zarówno rzemieślnikami, mogą jedna być i stosunkowo często są prawdziwymi artystami, związanymi ze swoim dziełem. Aplikacje pokazują też tym kim są ich twórcy. Temu wszystkiemu poświęcony ma być film dokumentalny, na którego realizację trwa właśnie zbiórka funduszy w serwisie Kickstarter. Na ten dokument składać się będą wywiady z deweloperami, dziennikarzami i blogerami. Wśród potwierdzonych osób znaleźli się m.in. : John Gruber (bloger piszacy na Daringfireball.net a także jeden z twórców firmy programistycznej Q-Branch), Marco Arment (twórca Instappaer, Tumblr i The Magazine), Bjorn Jeffry (współtwórca i CEO Toca Boca - studia tworzącego świene gry i programy dla dzieci), Jean MacDonald (Smile Software znanego przede wszystkim ze świetnej aplikacji Text Expander), Jason Snell (dziennikarz i podcaster). Lista jest jednak znacznie dłuższa. Tyle ode mnie, zobaczcie zwiastun: Więcej o filmie dowiecie się TUTAJ Źródło: KickstarterObserwuj @mackozer

Pisałem ostatnio kilkukrotnie o aktualizacjach oficjalnych aplikacji Twittera przede wszystkim dla iPhone'a i Maca. Dostały one m.in. wsparcie dla wysyłania i wyświetlania do czterech obrazków w tweecie. Pod pewnymi względami te oficjalne programy zaczęły wyprzedzać mój wciąż ulubiony program do obsługi Twittera na urządzeniach Apple czyli Tweetbot. Deweloperzy z Tapbots jednak nie zasypiają gruszek w popiele. Jakiś czas temu dodali funkcję wysyłania i podgląd maksymalnie czterech zdjęć do aplikacji dla iPhone'a (choć program jest uniwersalny), teraz pojawiła się ona w Tweebocie dla Mac. Najnowsza aktualizacja przynieś ma także wyraźne oznaczenie miniatur filmów opublikowanych w serwisie Instagram. Dobra robota Tapbots! Tweetbot dla Mac to mój wciąż klient twittera numer 1 i dalej warty swojej ceny. Nie ma co jednak ukrywać - ta nie jest najniższa. Program dostępny jest w Mac App Store w cenie 17,99 €. Pobierz z Mac App StoreObserwuj @mackozer